Agnieszka

Doświadczyłam cudu modląc się do św. Rity. Zacznę od początku. Po ślubie zaszłam w ciążę, którą bardzo szybko straciłam. Była to ciąża bliźniacza. Jaś i Adaś urodzili się dla nieba w lutym 2014. Ból po stracie dzieci  był ogromny i żeby nie zwariować zaczęłam szukać przyczyny, żeby w przyszłości historia się nie powtórzyła. Badania, które zrobiłam nie wykazały żadnych nieprawidłowości wiec lekarz pozwolił starać się o kolejne dziecko. Starania trwały blisko rok. W maju 2015 straciłam swoje 3 dziecko. Widziałam jak odchodził. Widziałam Jego coraz słabiej bijące serduszko na usg. Widziałam jak dzielnie walczy a ja nie mogłam nic zrobić żeby krwawienie zatrzymać.

Tak więc straciłam troje dzieci. Nie wiem jak znalazłam siłę by zawalczyć o kolejne dziecko. Myślę, że dużą zasługę w tym mają moi rodzice i mąż. Zanim podjęłam starania o kolejną ciążę trafiłam do profesora do Łodzi specjalizującego się w poronieniach.  Zlecił szereg specjalistycznych badań a później rozpisał schemat postępowania w ciąży. Otrzymałam mnóstwo leków, które miały pomoc mi utrzymać w ciążę. Zaczęłam intensywnie prosić a nawet błagać św. Ritę, żeby uprosiła mi u Boga cud macierzyństwa. Wierzyłam, że dla niej nie ma nic niemożliwego. Prosiłam również św. Dominika Savio. Tata odmawiał nowennę pompejańską w mojej intencji.

W ciążę zaszłam bardzo szybko bo 3 miesiące po poronieniu. W ciąży czułam się świetnie. Dwukrotnie leżałam w szpitalu, raz w powodu skurczy drugi raz z powodu małowodzia. Cały czas czułam, że czuwają nad nami moje dzieci i św. Rita. Termin porodu wg usg miałam na 22 maja czyli na dzień kiedy przypada święto św. Rity. W ten dzień wybrałam się z mężem na odpust ku czci św. Rity w Nowym Sączu prosząc o szczęśliwy poród.

Aleksandra Rita przyszła na świat 25 maja 2016 r. Mój mały cud. Codziennie dziękuję Bogu za to, że Ją mam. Nie wyobrażamy sobie życia bez Niej. Ola wniosła radość nie tylko w nasze życie ale i życie całej naszej rodziny. Dzisiaj nie ustaję w modlitwie do św. Rity i cały czas modlę się o życie i zdrowie dla Oli. Chodź dziura w sercu po stracie trzech Maleństw jest ogromna mam nadzieję, że kiedyś jeszcze dostąpię  cudu i urodzę Oli ziemskiego brata lub siostrę.